Jak sama nazwa wskazuje wełna owcza pochodzi z runa owiec. Jest więc naturalna, a co za tym idzie ekologiczna i sprzyjająca środowisku naturalnemu. Jej ślady znajdziemy wszędzie tam, gdzie będziemy mieli do czynienia z wyrobami dziewiarskimi i materiałami. Może występować w ten sposób, że w 100% będzie z niej zrobiony płaszcz lub sweter. A może również stanowić ściśle określony wkład w połączeniu z włóknami naturalnymi, jak również sztucznymi. Nie będzie tajemnicą, jeżeli dodamy, że w tym drugim wypadku, zawsze będzie to tańszy produkt niż gdyby jego składnikiem była tylko wełna. Stąd też nie jest żadnym wyjątkiem, że producenci dla obniżenia kosztów stosują mieszany skład, co pozwala znacząco obniżyć nakład finansowy.
Wełna owcza – znane dylematy
Panuje powszechna opinia, że wełna owcza jest niezwykle interesującym włóknem ze względu na swoje naturalne możliwości, niemniej wiele osób zwraca uwagę, że jest dość szorstka i – czasami – podrażniająca skórę. Spróbujemy odpowiedzieć na ten rysujący się dylemat, zastanawiając się, czy rzeczywiście ewentualne wady, są na tyle istotne, że wymagają zwracania na to uwagi. Ważne jest to o tyle, że jeżeli co do zalet nie ma żadnych wątpliwości, to potencjalnych niedoskonałości pojawią się sprzeczne informacje. Zresztą – każda osoba, która miała na sobie odzież z tego włókna, sama jest w stanie powiedzieć, co stanowi tutaj problem, a co jedynie może być trudne do zaakceptowania.
Wełna owcza – zalety
Zacznijmy jednak od zalet. Wełna owcza grzeje. To jest jej jedna z najbardziej rozpoznawalnych cech pod każdą szerokością geograficzną. Nadaje się więc idealnie na czas chłodniejszych, zimowych dni. Bez problemu, dziergając sobie na szydełku lekki sweterek z wełny, będzie on bez problemu chętnie noszony w chłodne, letnie wieczory. W odróżnieniu od innych naturalnych włókien, jak bawełna, czy len, wełna jest odporna na wchłanianie wody. Wygląda to tak, że nawet będąc na zewnątrz bez parasolki w czasie opadów deszczu, nasz płaszcz z wełny będzie nas chronił przed wilgocią i zimnem. Podobnie jest z potem, które szczególnie przy sztucznych włóknach, zostawia plamy na tkaninach. W przypadku naturalnej wełny nie ma takiej możliwości, gdyż ona odparowuje wilgoć.
Wełna owcza – zastrzeżenia
Wracając do zastrzeżeń, to mamy do czynienia z jednym – wełna szczególnie w kontakcie z wrażliwą skórą, podrażnia ją i w jej obecności skóra czuje się niekomfortowo. Czy można te wrażenia zredukować? Owszem – wełna jest przetwarzana i od tego procesu dużo zależy, jak będzie działać na skórę. Z drugiej strony, dzięki temu, że łączy się z innymi włóknami, można dobierać sobie takie materiały, w których inne nitki, niwelują niechciane właściwości wełny.
