Coraz więcej Polaków zastanawia się w co zainwestować swoje oszczędności, również coraz częściej omijając banki zwłaszcza lokaty bankowe. Obecnie lokatach bankowych można nawet stracić. Liczy się złoto, mieszkania pod wynajem oraz działki gruntu.
W niedużym stopniu rodacy inwestują w sztukę, zwiększa się natomiast grupa zainteresowanych akcjami firm i obligacjami. Jak jest natomiast z zabytkami? Czy Polacy inwestują w zamki, pałace i dwory?
Doświadczenia PRL-u
Niestety, po drugiej wojnie światowej nie mieliśmy zbyt dobrych doświadczeń, jeśli idzie o zagospodarowywanie dawnych pałaców lub dworów. Nacjonalizacja majątków ziemskich, zamków i pałaców w dużej mierze sprzyjała ich rozszabrowywaniu. Część zabytków niszczeje do dziś. W mniejszych miejscowościach (na przykład dawnych Prus Wschodnich) junkierskie pałace i dwory najczęściej były zamieniane na biura państwowych gospodarstw rolnych, szkoły, przedszkola i budynki mieszkalne.
Władze peerelowskie wyszły co prawda z programami mającymi pomóc w renowacji zakupionych prywatnie zabytków, ale dotacja miały się nijak do realnych potrzeb finansowych inwestorów.
Obecnie
Obecnie nadal w alej Polsce znajduje się wiele niszczejących pałaców i dworów. Łza się w oku kręci, kiedy widzimy choćby upadek kompleksu barokowego w Bożkowie (woj. Dolnośląskie). Wśród 400 polskich zamków wpisanych na listę zabytków połowa niszczeje.
Z drugiej strony dosyć humorystycznie wyglądają zamki budowane od podstaw obecnie, niejednokrotnie kiczowate przysłowiowe „Gargamele” przeznaczone dla turystów.
Mimo to jest kilka podobnych zabytkowych obiektów, które udało się profesjonalnie odrestaurować, chociaż prywatne remonty zabytków należą do najrzadszych inwestycji.
Skąd środki na zabytki
Te zamki lub pałace, które z powodzeniem przywrócono dawnej świetności w większości zostały przejęte przez bogatych przedsiębiorców, państwo lub gminy. Samorządy przeznaczyły je na muzea wykorzystując projekty unijne lub środki przeznaczone na ten cel z puli Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
MKiDN daje finansowanie lub dofinansowanie pod warunkiem, kiedy obiekt wpisany jest do rejestru zabytków. W stu procentach może sfinansować remont obiektu o wyjątkowej wartości historycznej.
Starając się o dotację z MKiDN należy brać pod uwagę jeszcze jeden warunek: Z wnioskiem o udzielenie dotacji na dofinansowanie prac, przeprowadzonych w okresie 3 lat poprzedzających rok złożenia wniosku może wystąpić wnioskodawca, którego działalność nie jest finansowana ze środków publicznych.
Inwestowanie w zabytki zawiera duży stopień ryzyka i zanim podejmiemy decyzję o dofinansowaniu potrzebny nam będzie wyjątkowo precyzyjny biznesplan.
Zapraszamy na https://mygr.pl/